wtorek, 12 lipca 2011

Śladami templariuszy


Jesteśmy znów we Francji i znów czujemy się tu bardzo dobrze. Dziś jeszcze nocujemy w hotelu po drodze (bardzo gościnny dla rodzin z dziećmi oraz internautów hotel Balladins), a jutro ruszamy w stronę naszego drugiego kempingu położonego już z dala od morza w Masywie Centralnym na północ od Langwedocji. Krajobraz delikatnie pofalowany, duże przestrzenie i dzikie ostępy oraz ślady średniowiecznych fortyfikacji.

Po drodze udało się nam odwiedzić La Couvertoirade w rejonie Aveyron - kamienne miasteczko templariuszy otoczone murami obronnymi. Skarbu niestety nie znaleźliśmy, ale szukaliśmy :)


Miłe, spokojne miasteczko, po południu prawie pusto, choć bardzo duży parking wskazywałby na spore zatłoczenie. Przypominał nam prowansalskie kamienne miasteczka takie jak Les Baux. W miasteczku dużo sklepików z unikalnym rękodziełem i ciekawymi przetworami. Mnie zainteresowała konfitura z cebuli i galaretka z płatków maku ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz